ŚCIEGI HAFTU KORALIKOWEGO
Kurs Opracowany przez Panią Ewę Walczak.
Przedstawione w nim zostały ściegi haftu koralikowego. Niezbędna pomoc przy wykonaniu Wisiora "Bursztynowego" projektu Pani Ewy Walczak.
"HAFT KORALIKOWY (Bead Embroidery)
Jest to bardzo efektowna technika zdobienia tkanin. Warto jej spróbować, ponieważ wyjątkowo pięknie wygląda biżuteria wykonana tym sposobem. Doświadczone hafciarki koralikowe tworzą prawdziwe arcydzieła. Nie jest to łatwa technika, w dodatku bardzo pracochłonna, ale zapewniam, że można ją opanować. Z pewnością łatwiej będzie nauczyć się osobom, które haftowały choćby krzyżykami.
W zasadzie na początek trzeba poznać dwa ściegi: wsteczny (do przyszywania koralików) i ścieg pejotlowy (do oprawiania koralikami kaboszonów).
Ścieg wsteczny (Backstitch)
Podstawowym ściegiem w hafcie koralikowym jest ścieg wsteczny.
Rysunki obrazują sposób przyszywania koralików do podłoża (podkładu).
Ścieg pejotlowy (Peyote Stitch)
Ten ścieg trzeba opanować, jeśli się chce nauczyć okoralikowywać kaboszony. Tym ściegiem robi się również zawieszki do wisiorów. Jeżeli masz duże trudności z opanowaniem tego ściegu, to się nie zrażaj - wg mnie łatwiej to wychodzi na kaboszonie.
Są dwie wersje tego ściegu: z parzystą liczbą koralików w rzędzie i nieparzystą ich ilością. Łatwiejsza jest wersja z parzystą.
Zatem:
nabieram 6 koralików na nitkę - to będzie pierwszy rząd, dobieram siódmy koralik na igłę - będzie pierwszym koralikiem w następnym rzędzie, przeciągam igłę przez piąty koralik z pierwszego rzędu (czyli opuszczam jeden w pierwszym rzędzie), nabieram kolejny koralik i znowu omijam jeden koralik (nr 4) i przeciągam igłę przez koralik nr 3. Na końcu rzędu obracam robótkę (jakbym pracowała szydełkiem), nabieram koralik i zaczynam nowy rząd. Widać wystające koraliki i właśnie między nie wstawiamy kolejne koraliki jako nowy rząd.
Najtrudniej jest zrobić trzeci rząd, bo koraliczki są naprawdę drobne i jeszcze nie są dobrze uporządkowane w rządku.(lepiej się uczyć na większych i w kolejnych rzędach używać różnych kolorów). Następne rzędy idą już łatwiej. Ważny jest naciąg nici: nie za słaby i nie za mocny, trzeba po prostu wyczuć i przesuwać (dociskać) koraliki palcami.
Ściegi:
Moim problemem z dużymi projektami z "drobnicą" jest łączenie nitek. Trudno jest tak połączyć kończącą się nitkę z nową, by nie było widać połączenia i żeby połączenie było mocne. Tego problemu nie ma w hafcie koralikowym i dlatego tak lubię tę technikę. Kończącą się nitkę przeciągam przez rzędy koralików (jednocześnie ścieg się wzmacnia), przekłuwam nitkę przez podkład na lewą stronę i zabezpieczam nitkę przed spruciem jak przy zwykłym szyciu. Zaczynam nową nitkę z węzełkiem po lewej stronie podkładu, kilkakrotnie ją przeciągam przez podkład i kontynuuję haft. "